W imieniu Kamili, jej mamy oraz szkolnego wolontariatu bardzo serdecznie dziękujemy, że Państwo tak wspaniale zareagowali na apel o naszej szkolnej zbiórce. Otwierając nasze serca, uzbieraliśmy 5 651 złotych. Dnia 4 października Kamila razem z mamą odebrały pieniądze. Spotkanie było bardzo wzruszające dla obu stron.
Poniżej podziękowania, które Kamila napisała do Państwa.
Szanowni WSPANIALI!
Kochani, nie sposób wyrazić słowami, jak bardzo jestem Wam wszystkim wdzięczna za okazane wsparcie. Wsparcie zarówno na płaszczyźnie finansowej, na cały czas trwającego leczenia, jak i wsparcie w słowach i działaniach, które miały nie mniejszą moc.
To strasznie dziwne uczucie znaleźć się w sytuacji, w której nagle światła gasną. Ogarnęła mnie chwilowa ciemność, z której nie widziałam wyjścia. Tak, bałam się. Bałam się, co dalej, tego, gdzie się znalazłam. Początkowo nie wiedziałam, jak mam prosić o pomoc i czy mam prawo o nią prosić…
W swoim dziewiętnastoletnim życiu starałam się pomagać zawsze, kiedy miałam taką możliwość.
Myśl o znalezieniu się po tej drugiej stronie bardzo mnie przytłoczyła, początkowo była ciosem.
Zrozumiałam jednak, że nie mam na to wpływu, przecież to nie moja wina. To niczyja wina.
Postanowiłam zaryzykować, poprosić o pomoc. Przyczyniło się do tego wiele rozmów z ludźmi o
sercach tak niewiarygodnie ogromnych, że nie sposób tego opisać. Wtedy właśnie, w następstwie
tych okoliczności, zaczęła powstawać zbiórka pieniędzy na moje leczenie.
Jestem niewyobrażalnie wzruszona tym, jak bardzo każdy z Was się zaangażował w moje wsparcie.
To, co się wydarzyło w ostatnim dość krótkim czasie ,udowodniło mi, że pomoc to coś, co po prostu
każdy ma nie gdzie indziej, jak w sercu. Za te wszystkie wspaniałe serca ogromnie dziękuję. Czuję, że
słowo ,,dziękuję” nie jest wystarczającym określeniem na to, jak faktycznie wdzięczna jestem za
każde dobre słowo i każdą złotówkę. Pragnę powiedzieć Państwu, że stało się coś więcej niż zebranie
dużej kwoty. Mam cel – cel, by wyzdrowieć i walczyć o każdy przyszły dzień. Pomogliście mi rozjaśnić
tę przestrzeń i znaleźć światło. Jest to tak jasne światło, że moje serce na myśl o tym stworzonym w
moim życiu ,,słońcu” jest poruszone i wywołuje łzy radości i niesamowitej wdzięczności. Wraz z tą
akcją przyczynili się Państwo do mojej małej-wielkiej wewnętrznej walki o zdrowie. Zdrowie, którego
życzę sobie i każdemu z Was.
Jestem absolutnie wzruszona empatią i hojnością Waszych serc!
Nie mogę w tej wiadomości zapomnieć o tych, którzy poświęcili swój czas i energię na przygotowanie
tej zbiórki. Grono wspaniałych nauczycieli, dyrekcja i każdy wolontariusz. Wasze starania, determinacja i zaangażowanie są nie do przecenienia.
Dzięki Wam w mojej historii otworzył się nowy rozdział, pełen światła, możliwości i nadziei. Dziękuję,
że pokazaliście mi, że w świecie trudności i przeciwności zawsze znajdą się ludzie o wielkich sercach.
Pewna bardzo mądra osoba powiedziała mi: ,,Pamiętaj, dobro ZAWSZE wraca”. Teraz ja przekazuję tę
piękną wiadomość Wam - WSPANIAŁYM.
Kamila
